I budzi się powoli, na razie na przedgórzu, w Sudety zawita pewnie za jakieś dwa-trzy tygodnie. Delikatne pączki, maleńkie liście gdzieniegdzie i kwiaty na owocowych drzewach. To tylko zapowiedź, ale już niedługo wystrzeli, bo czuć to w powietrzu. I nawet jak przyjdzie chwilowe ochłodzenie, to nic jej nie zatrzyma.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz