Translate

niedziela, 24 czerwca 2012

ŚLĘŻA

                                              Mirosławice-ŚLĘŻA-Sobótka  24-06-2012



Śląski Olimp to jeden z najpopularniejszych celów turystów podczas sudeckich wędrówek.Cały masyw jest opleciony szlakami,dróżkami i ścieżkami ,jest więc którędy spacerować,a i historia tego miejsca jest wielce interesująca,co także powoduje napływ ciekawych świata.
Wyruszyłem z Mirosławic (z przymusu) i 6 kilometrów do Sobótki "z buta" dosyć ruchliwą drogą przemierzam.Po drodze Rogów Sobócki z ciekawym freskiem minąłem.
Wreszcie dotarłem do podnóża świętej góry Słowian (i nie tylko).
Właściwą wyprawę zaczynam jednak przy stacji kolejowej,skąd biorą swój początek trzy szlaki.
Żółtym szlakiem ulicą Turystyczną i Słoneczną zmierzam w kierunku masywu by po ok. pół godziny znaleźć się na Przełęczy pod Wieżycą, w Domu Turysty "Pod Wieżycą" oczywiście.Przy piwie się rozumie.
Dalsza część trasy wiedzie Ścieżką Dydaktyczną Lasów Państwowych.
Ruch na szlaku spory,pogoda dopisuje,choć moim zdaniem za gorąco.Kamienistą drogą pod górę po 20 minutach docieram na szczyt Wieżycy z wieżą widokową Bismarcka.
A ze szczytu Wieżycy na szczyt wieży na Wieżycy,skąd podziwiam okolicę za 4 PLN,m. in.Sobótkę Zachodnią blisko i Zbiornik Mietkowski w oddali.
W dalszej wędrówce na Ślężę ciągle żółtym szlakiem spotykam przy drodze Pannę z Rybą i Dzika zamkniętych w klatce.
Nieco wyżej zaczyna się rezerwat.
Godzina marszu z Wieżycy i jestem na Ślęży wraz z dziesiątkami innych turystów.Atmosfera piknikowa,grille,ogniska,lody,hulanki,swawole.Krajobrazy niestety podziwiać można tylko z jednej strony: w kierunku Zbiornika Mietkowskiego.Kościół zamknięty a na potężny maszt RTCN to raczej nie wpuszczą.
Ze schodów prowadzących do kościoła można ogarnąć wzrokiem cały wierzchołek z Domem Turysty,krzyżem i Niedźwiedziem,po którym brykają dzieciaki.
W drogę powrotną do Sobótki udaję się szlakiem czerwonym w kierunku Sulistrowic a schodząc dowiaduję się o miłości Marty i Wojtka.Że też pradawni Słowianie nie wpadli na ten sposób okazywania uczuć i nie wyryli nic takiego na okolicznych skałkach.
Po 25 minutach szlak czerwony krzyżuje się z czarnym,który wiedzie Traktem Bolka,tak więc zmieniam kierunek i podążam traktem w lewo.Teraz po równej szerokiej drodze leśnej idę w kierunku Sobótki  mijając Źródło Joanny.
Po 40 minutach marszu Traktem Bolka przechodzę na Drogę Ślężan i szlak czerwony,która wyprowadza mnie z lasu na łono Sobótki już po 10 minutach.
Zmierzam do Rynku gdzie kończę swoją wycieczkę przyglądając się tutejszej rzeźbie zastanawiając jednocześnie co artysta miał na myśli.


https://picasaweb.google.com/108110433700359159662/SobotkaSlezaSobotka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz