Translate

piątek, 29 czerwca 2012

SAS


                                         Szczawno-Zdrój-SAS-Wałbrzych  29-06-2012



Wycieczkę zacząłem u wód a ponieważ góra Sas jest stosunkowo niedaleko od Szczawna-Zdroju postanowiłem zahaczyć jeszcze o Chełmiec,żeby się zmęczyć co nieco,a i czas na to pozwalał.W parku i na deptaku umiarkowany ruch ale pogoda taka,że zachęca do lenistwa.Zrobiłem rundę wokół Pijalni Wód Mineralnych,Hali Spacerowej i Teatru Zdrojowego i ruszyłem w drogę.
Żółtym szlakiem wiodącym Aleją Spacerową obok Parku Szwedzkiego szedłem w kierunku Lubomina.Po drodze mijam Kompleks Rekreacyjno-Wypoczynkowy “Dworzysko“ m.in.ze stadniną koni,których za wiele nie zobaczyłem.
Okolica za to ładna z Chełmcem po lewej i Sasem widocznym po prawej mojej stronie.
Kilkaset metrów dalej schodzę ze szlaku na wąską ścieżkę po prawej i łąką docieram do niewielkiego lasu i strumyka,wzdłuż którego wiedzie owa ścieżka.Idąc dalej dochodzę do tunelu,nad którym biegnie linia kolejowa.Niestety tutaj mój aparat fotograficzny uległ wypadkowi i jego zoom od tej pory płata mi figle.
Po przejściu na drugą stronę ścieżka stopniowo oddala się od strumyczka,idzie pod górę i...urywa.Przedzieram się więc przez pokrzywy licząc na szybkie wyjście.To boli.Wreszcie łapię dróżkę i wychodzę na drogę 376,ulicę Kolejową,którą idę w kierunku Strugi docierając do poczty i skrzyżowania po 45 minutach wędrówki od Szczawna.
Z krzyżówki Sas jest właściwie na wyciągnięcie ręki ale zbocze od tej strony jest bardzo strome.Idę w kierunku Starych Bogaczowic szukając leśnej drogi skręcającej pod górę.Wreszcie jest,więc kroczę kawałek dróżką by po chwili ostro podchodzić pomiędzy drzewami docierając do ścieżki idącej wąskim grzbietem pod górę.Spomiędzy leśnej gęstwiny można dostrzec Chełmiec.
Po chwili ścieżka dochodzi do leśnej drogi,którą podchodzę aż osiągam jej najwyższy punkt.Droga dalej idzie w dół tym samym ja odbijam w lewo i po leśnym poszyciu idę jeszcze pod górę próbując odnaleźć jakiś znak oznaczający szczyt.Po drodze mijam sterty kamieni i miejsca po palonych ogniskach aż w końcu po 30 minutach docieram do punktu,który wydaje mi się najwyżej położony,gdyż wokół teren jest opadający.Jedynym znakiem jaki dostrzegam jest granicznik,znak geodezyjny.
Według map "Geoportalu" właśnie punkt poziomej osnowy geodezyjnej znajduje się na szczycie Sasa.Kilka metrów obok jest skraj lasu i z łagodnego wschodniego zbocza widać Szczawno i nieco dalej Wałbrzych.
Do skrzyżowania przy poczcie wracam tą samą drogą mijając drogowskaz z literówką.
Kieruję się na Czarny Bór myśląc w Lubominie skręcić na Chełmiec wraz z zielonym szlakiem,który tam złapię.Po 35 minutach jestem przy tablicy w Lubominie Ekomuzeum Wokół Trójgarbu,przy której można spocząć na ławce.
Chcąc skrócić sobie drogę odbiłem w lewo nad Czyżynką idąc wpierw asfaltem a po minięciu zabudowań polną drogą.Wokoło rozpościerały się łany zbóż i krajobraz zTrójgarbem z jednej i Wałbrzychem z drugiej strony.
Droga jednak kończy się w zbożu,więc miedzą poprzez chabazie prę przed siebie w kierunku Chełmca.Z myśliwskiej ambony dostrzegłem polną drogę,która wprowadziła mnie do lasu i dalej już mijając Górę Długą dochodzę do szlaku rowerowego,a potem niebieskiego,którym wspinam się na szczyt Chełmca.Podejście jest naprawdę strome a wierzchołek osiągam po ok. dwóch godzinach od Lubomina.
Szczyt góry znajduje się  851 m.n.p.m. ale wieża (w remoncie) ma 18 m więc niektórzy dodają je do wysokości.
Z Chełmca schodzę żółtym szlakiem,łagodniejszym niż niebieski i po 45 minutach jestem u kresu wędrówki na Białym Kamieniu,który wita mnie krajobrazem pokopalnianym.


https://picasaweb.google.com/108110433700359159662/SzczawnoZdrojSasWaBrzych

2 komentarze:

  1. Witam serdecznie,

    U Pana w końcu znalazłem obszerny opis dojścia na Sas :) jestem bardzo wdzięczny za wskazówkę o graniczniku na szczycie. Mam pytanie - czy ścieżka na szczyt od drogi w Strudze przebiega pod linią średniego napięcia? Na mapie topograficznej ta linia idzie prosto obok szczytu, a obok niej kilkadziesiąt metrów dalej jest zaznaczona ścieżka dość zakręcona (i dłuższa) - stąd moje pytanie.

    Życzę wspaniałych wędrówek i jak najszybszego zdobycia Korony. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczyt Sasa nie prowadzi żadna ścieżka,wchodziłem nań trochę spontanicznie.Idąc w stronę Strugi od poczty po prawej stronie zaraz za zabudowaniami są skałki i kawałek dalej na łuku drogi odchodzi w prawo dróżka pod górę w las.Szedłem nią kilkadziesiąt metrów, a że zdawała mi się iść w złym kierunku odbiłem w prawo i piąłem się mocno pod górę po ściółce aż osiągnąłem ścieżkę na wąskim grzbiecie, którym w lewo szedłem dalej pod górę.Po pewnym czasie ścieżka dochodzi do do szerszej dróżki, którą dalej pod górę aż do momentu gdy ta osiąga swój najwyższy punkt i dalej wiedzie w dół. W tym miejscu zszedłem z drogi w lewo po leśnym poszyciu pod górę ok. 5 minut aż osiągnąłem najwyższy punkt i dostrzegłem granicznik. Ze szczytu nie odchodzi żadna ścieżka. Myślę, że dużo prościej tam wejść od strony nowej obwodnicy, gdyż jest łagodniej a szczyt niedaleko ronda. Ale czy prościej znaczy lepiej?
      Dziękuję za życzenia i rewanżuję się tym samym, samych wspaniałych wrażeń podczas wędrówek.Pozdrawiam.

      Usuń