Może się wydawać, że "Sudeciarz" to już tylko przeszłość, bo od dawna żadne nowe treści na blogu się nie ukazują. Takie przeświadczenie może być spowodowane brakiem - od dłuższego czasu - nowych wpisów na stronie głównej. Ale to mylne wrażenie, "Sudeciarz" to ciągle teraźniejszość, gdyż nowe posty ukazują się systematycznie, tylko że na podstronie "Sudeckie przechadzki". Owszem, miałem mały zastój, szczególnie w pisaniu, trochę mniejszy w wycieczkach, co spowodowało nagromadzenie się materiału i w związku z tym sytuacja wymagała specjalnych środków, tak więc w maju 2023 roku postanowiłem uzupełnić ten deficyt i narzucić sobie reżim pisania i ładowania jednej relacji na tydzień, w każdą środę, co się ostatecznie powiodło i do końca tegoż roku nadrobiłem spore zaległości, ale nie anonsowałem ich na stronie głównej. A jest ich ponad trzydzieści.
Zatem tym wpisem wracam na stronę główną i mam nadzieję, że teraz częściej będę wstawiał na nią zajawki wycieczek i odnośniki do nich. Wprawdzie zostało mi do opisania jeszcze kilka zeszłorocznych, ale to już blisko, więc można rzec, że prawie aktualne. A skąd taka zmiana? Po prostu mam więcej czasu.
Fajnie!!!! Ciesze się z Twego powrotu :)
OdpowiedzUsuńTeż się cieszę :))
UsuńTomek, Ty wiesz że na takie "przebudzenie" czekałem od dawna. I jeśli ruszasz już teraz to niechybnie oznaka, że wiosna zbliża się wielkimi krokami... ;)
OdpowiedzUsuńNie mam konta na fejsie, ale widziałem że ostatnio wrzucałeś fajne rzeczy z Masywu Śnieżnika, co raduje mnie niezmiernie. Teraz rad jestem podwójnie, że i tutaj znów będziesz regularnie zamieszczał materiały. Zatem...czekam z niecierpliwością. :)
Serdeczności
Medart
P.S. to przez kłopoty z logowaniem, ostatnio mi się przytrafiają... :(
Jeszcze wrzucam zeszłoroczne resztki, ale ten rok wycieczkowo też już zacząłem. Czekając na zieleń, penetruję na razie bliższe mi okolice. Mam zamiar i nadzieję, że wpisy będą systematycznie się pojawiać, ale obiecać nie mogę. Będę się starał.
Usuń